Тепло і затишно...
Кавою пахне...
Дощ за вікном-
то вже осінь прийшла...
Чекаю , коли вже загорнусь у свій новий бактус, теплу хустку у барвах осені, яку сплела ще наприкінці літа із пряжі, подарованої Юстинкою з Варшави. Трішки помудрувала, додала своїх ниточок. І ось вийшла така затишна хустина. Тепло, затишно, і спогад навіває про гарну людину .
Wow, ale pięknie wyszła!!! Śliczny wzór wybrałaś!! Cieszę się, że włóczka przydała się :). Mam nadzieję, że chusta będzie dobrze się nosiła :). Buziaki i dużo zdrowia życzę!:)
ВідповістиВидалитиДякую!
ВидалитиDobry wieczór. Z przyjemnością dołączyłam do obserwatorów bloga. Znalazłam tu cudowne prace. Niezwykłe są Twoje lalki - motanki, skradły moje serce🧡
ВідповістиВидалитиPiękna chusta, w niesamowitych kolorach.
Serdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję Ci! Miło cię widzieć wśród czytelników mojego bloga. Witamy!
ВидалитиCudowna chusta - kolory pięknie ze sobą pasują
ВідповістиВидалитиpozdrawiam serdecznie :)
Дякую!
ВидалитиPiękną chustę zrobiłaś, bardzo ladne kolory.
ВідповістиВидалитиДякую!
ВідповістиВидалити